piątek, 31 stycznia 2014

bez motyla ani róż


już tyle lat mi służy
i jeszcze się nie zużył
oby jak najdłużej!*
a motyl?- z sentymentem wspominam
tamto lato
tamten klimat...

spodnie-sh (old)
koszula- no name, tu
*mowa o tym swetrze- %Re
broszka motyl- pamiątka z Jarmarku Dominikańskiego (old)
Gdzie: Praca

czwartek, 23 stycznia 2014

futro i paski

futro i paski nie zawsze oznaczają tygrysa
tak jak nie każdy dzień świstaka jest taki sam
nic nie jest takim jakim się zdaje
 
spodnie- %Re
kamizelka- Vero Moda (old)
pasiak- ginatricot, sh
śniegowce-Lidl
Gdzie: Praca

środa, 15 stycznia 2014

fluffy muffin

 przyszło w końcu parę mroźnych dni
śniegowce czeka więc parę noszenia chwil
kupione głównie z myślą o w bieli zimowej szaleństwach z Godą
bo co by nie mówić- nie grzeszą urodą
ale na muffinę ubrana
do pracy nawet tak poszłam
lekko niewyspana



spodnie- Lidl, tu
tee z długim rękawem- Cubus (old)
kamizelka- Vero Moda (old)
śniegowce- Lidl
Gdzie: Praca
Another Day Another Way
 

 


piątek, 10 stycznia 2014

Jeans on

Długo szukałam koszulowego ideału. 
Miałam nadzieję znaleźć odpowiedni egzemplarz z drugiej ręki, ale nic się nie trafiało. Tak jakby te wszystkie koszule z lat osiemdziesiątych z perłowymi guziczkami w jasnym odcieniu denimu zaraz jak znów zrobiły się "modne" ze wszystkich lumpów poznikały. Za sieciówkowy shit chcieli tyle siana, że nie sposób było nie być w tej materii wybredną i cierpliwą-dobroczynny wpływ wpisów styledigger i własny zdrowy rozsądek.
A tymczasem, w Nowym Roku, moja ukochana LaMome również cała w denimie.Z tej okazji przypomniała mi się zabawa, do której mnie zaprosiła jakiś czas temu, ale przedświąteczny rozgardiasz nie pozwalał zając się tematem, co w Nowym Roku czynię, robiąc wyjątek dla tegoż łańcuszka.

Pani LaMome, jeans on!

1. Dlaczego założyłaś bloga i nadal go prowadzisz?
Z odwiecznego pragnienia do zapisywania w różnych formach ułamków ulotnej codzienności. Blog porządkuje to lepiej niż zeszycik czy folder w komputerze. Działa też motywująco i pozwala inaczej spojrzeć na rzeczywistość.

2. Jakie były Twoje założenia na początku blogowej działalności, co chciałaś osiągnąć i jaki kształt mu nadać?
Założenia wciąż te same jak w pkt.1.

3. Co dziś byś zmieniła w swoim blogu?
Wstawiałabym większe zdjęcia od początku. Teraz w najstarszych postach nie można już powiększyć zdjęć.

4. Czy masz jakieś wyzwanie związane z blogiem? Jakie?
Aby mieć wciąż móc wygospodarować choć tę chwilę na zrobienie zdjęć i wpisanie tych paru zdań:
 blog jest moją osobistą sprawą i niestety nie zawsze mogę mieć takie zdjęcia jakie bym chciała i w takich miejscach gdzie bym chciała.

5. Jak widzisz swój blog za 10 lat?
Trudno przewidzieć. Się zobaczy.Póki co cieszy mnie ta zabawa i moja konsekwencja w tej materii.

 6. Czy chciałabyś prowadzić blog tylko do jakiegoś momentu życia czy też już nie wyobrażasz sobie życia bez bloga?;)
j/w
7. Podaj link do Twojego własnego ulubionego wpisu. 8. Dlaczego jest on Twoim ulubionym?
Trudno wybrać mi jeden. Lubię wpis porządkujący moje naj(na ówczesny moment): http://sigrunsfeelingforfashion.blogspot.com/2010/10/101010.html, ale i wpisy jakie powstały, gdy nosiłam w sobie Życie, jak ten:http://sigrunsfeelingforfashion.blogspot.com/2012/05/kwiat-mego-sekretu.html
Generalnie w blogowaniu najbardziej kręci mnie wymyślanie nazw i po części poetyckie opisywanie rzeczywistości.
9. Jakiego typu blogi odwiedzasz i co w nich cenisz?
Tam gdzie oprócz ciuchów widać ciekawą osobowość, duszę, poszukiwania, rozwój, a to wszystko przejawia się w stylu i sposobie ubierania. Tam, gdzie coś wciąż zaskakuje, rozbawia, skłania do inspiracji i refleksji.
10. Czy jakiś blog był bezpośrednią inspiracją do założenia swojego? Jeśli tak to jaki?:)
Nie wiem jak trafiłam na blog amerykanki Jessiki -WhatIwore, choć bardzo żałuję , że dla potrzeb komercyjnych i wygody zdjęła możliwość komentowania na blogu, ale do dziś to miejsce, gdzie zaglądam.
Była też Asia, z W poszukiwaniu straconego stylu, przemienionego potem na Blog Asiu, ale ona niestety skasowała całego swojego bloga!:(zastanawia mnie co u niej..No i wskapniała Aife z Wilkiem...
Wciąż, głównie swą pisaniną nie przestaje mnie zachwycać Ryfka. Później wraz z Listą Polskich Szaf, z których nie wiedzieć czemu zniknęłam, nie naruszając w żaden sposób regulaminu, gdzie nikt nie odpowiedział na wielokrotnie wysyłane maile, więc już rzadko kto tu zagląda, trafiłam na Sivkę, Panią La Mome, Styledigger i Adamant Wanderer i to do dziś moje ulubione, regularnie odwiedzane blogi. Plus jenloveskev.
Zupełnie nie interesują mnie nowe szafy, nie wyszukuję ich, bo nie mam za dużo czasu na surfowanie w sieci w tychże celach.
Jeśli ktoś wytrwał do końca, lub tylko prześliznął się po treści- dziękuję za uwagę!

koszula- niemiecka sieciówka typu textil, pepco znaleziona w Poznaniu
spodnie- sh

Gdzie:  praca, spotkania z przyjaciółmi