Zima trzyma
Jeszcze rozpościera swój śnieżnobiały płaszcz.
Jeszcze nas głaszcze swoją chłodną dłonią.
Jeszcze na nas chucha mroźnym oddechem.
Innuickiej dziewczyny zima się nie ima.
Jeszcze rozpościera swój śnieżnobiały płaszcz.
Jeszcze nas głaszcze swoją chłodną dłonią.
Jeszcze na nas chucha mroźnym oddechem.
Innuickiej dziewczyny zima się nie ima.
Korzystając z ostatnich dni jej pobytu w naszym kraju (dostała już wypowiedzenie), mogłam zanurzyć się w ciepłe poły futrzano-zamszowej kamizelki. Kupiłam ją parę lat temu, kiedy nikt u nas praktycznie w takich nie chodził a boom na nie miał przyjść za kilka lat, więc wzbudzała i w sumie do dziś wzbudza spojrzenia a nierzadko i komentarze różnej treści. Nie przypuszczałabym nigdy że taka rzecz może wzbudzać jakiekolwiek kontrowersje.Zwłaszcza, że mis jest sztuczny, czego jak widać wiele osób nie rozróżnia..
W Skandynawii to żadna nowość i dziewczyny już we wrześniu, październiku, kiedy zaczyna się robić trochę chłodniej, otulają się różnymi mięsistościami futerkowymi (nierzadko naturalnymi), łącząc je w lżejszymi rzeczami pod spodem. Jakoś u nas zwykle się uważa, że jak już zimno to się otulamy od stóp do głów i że to mało praktyczne, bo reszta ciała odsłonięta wiec jaki sens grzać górę.
Nie wspomnę o parokrotnie napotkanym lisku zawiniętym wokół szyi- takim jak z szafy naszych babć z lisim wyprawionym zeschniętym pyszczkiem i szklanymi oczkami. W Polsce nie nie miałam odwagi włożyć odziedziczonego po babci włąsnie takowego szala, tam zaś niejednokrotnie komplementował go obce osoby lub chciały sie dowiedzieć gdzie taki można nabyć lub odkupić ode mnie!
Jest królową mojej zimowej szafy, i traktuję ją niezwykle nobliwie,choć paradoksalnie, nie noszę zbyt często. Bo właśnie z powodu tego, że jest w niej tak ciepło średnio się sprawdza w naszych kaloryferowych tropikach. Stylizacja nie byłaby kompletna bez pasującej biżuterii, folkowego warkocza i futrzanych botków.
futrzana kamizelka (eko)- VeroModa, .dk
biały podkoszulek- ?
beżowy kardigan- zara, sh
jeansy- Vero Moda, .dk
ring- Jarmark Dominikański, prezent
ring- Jarmark Dominikański, prezent
Fur from top til toe
botki- rynek
W Skandynawii to żadna nowość i dziewczyny już we wrześniu, październiku, kiedy zaczyna się robić trochę chłodniej, otulają się różnymi mięsistościami futerkowymi (nierzadko naturalnymi), łącząc je w lżejszymi rzeczami pod spodem. Jakoś u nas zwykle się uważa, że jak już zimno to się otulamy od stóp do głów i że to mało praktyczne, bo reszta ciała odsłonięta wiec jaki sens grzać górę.
Nie wspomnę o parokrotnie napotkanym lisku zawiniętym wokół szyi- takim jak z szafy naszych babć z lisim wyprawionym zeschniętym pyszczkiem i szklanymi oczkami. W Polsce nie nie miałam odwagi włożyć odziedziczonego po babci włąsnie takowego szala, tam zaś niejednokrotnie komplementował go obce osoby lub chciały sie dowiedzieć gdzie taki można nabyć lub odkupić ode mnie!
Jest królową mojej zimowej szafy, i traktuję ją niezwykle nobliwie,choć paradoksalnie, nie noszę zbyt często. Bo właśnie z powodu tego, że jest w niej tak ciepło średnio się sprawdza w naszych kaloryferowych tropikach. Stylizacja nie byłaby kompletna bez pasującej biżuterii, folkowego warkocza i futrzanych botków.
futrzana kamizelka (eko)- VeroModa, .dk
biały podkoszulek- ?
beżowy kardigan- zara, sh
jeansy- Vero Moda, .dk
W obu pierścionkach zakochałam się od pierwszego wejrzenia. Duży z bursztynami przypomina mi pawi ogon. Jest rzeczywiście niezwykle efektowny. Ażurowa obrączka z misternym wzorem stała się tak popularna wśród przyjaciółek, iż podarowałam im taki sam w prezentach. Nasz klan ma więc swój znak rozpoznawczy:)
ring- Jarmark Dominikański, prezent
ring- Jarmark Dominikański, prezent
Fur from top til toe
botki- rynek
Gdzie: Praca
Poziom wygody i samopoczucia podczas noszenia: 7/10
Poziom wygody i samopoczucia podczas noszenia: 7/10