Wciąż ta sama choć już inna
Przepełniona błękitną euforią nowych zdarzeń
zmieszaną z fioletowym zwątpieniem i szarością niepowtarzalnej powtarzalności.
A to wszystko zamyka się w jednym słowie:
JAGODA
tunika-sh
spodnie-%Vero Moda
baletki-%Ray (old)
Gdzie:spacer
2 lipca: Imieniny Jagody Marii
Jaki uroczyy maluszek :)
OdpowiedzUsuńCzyli,że poszłaś na Jagody :))
OdpowiedzUsuńA figurka po ciąży - palce lizać!
Uściski dla Małej :D
Jagodowa dieta-cud! czego jak czego, ale tego sie nie spodziewalam;)
UsuńW ciązy przybylo mi tylko tyle ile wazyla mala i caly mechanizm wokol czyli lozysko, wody etc.Bilans na dzien po porodzie wynosil mniej niz przed ciaza.
Poki co wrocilam do figury i wagi jakie pamietam z ogolniaka!brzuch sie wchlonal juz pare dni po porodzie.I tylko biust niczym Pamela..
Ależ ta Jagódka ma czuprynę i naprawdę ma coś z jagody...:)
OdpowiedzUsuńWszystkiego naj!
Pieknie kochana wygladasz!nie ma co!a Jagodka niech rosnie pieknie i codziennie niech dostarcza ci nowych inspiracji!buziakuje was serdecznie
OdpowiedzUsuńMasz piękną córcię :)). Gratuluję posiadania takiego skarbu. Poza tym, pięknie wyglądasz :).
OdpowiedzUsuń