środa, 26 maja 2010

Morsdag* 2 in 1

Dzień Mamy to jednocześnie dzień urodzin mojej Mamy:)
Jakiż wspaniały prezent zrobiła swojej mamie, a mojej Babci..
Moja Mama zawsze lubiła i lubi mieć na sobie coś niepowtarzalnego. Uwielbiam oglądać jej niestety nieliczne zdjęcia z młodości. Do dziś zadziwia mnie swoim bystrym okiem do wyławiania najbardziej genialnych egzemplarzy, a nawet wyprzedzania trendów! Jest niepokonaną łowczynią niezwykłości, na jakie można natrafić tylko w sh-ach. Ma też słabość do oryginalnej biżuterii.
To dzięki niej mam wiele modowych perełek. I z nią najbardziej lubię buszować tu i tam.

Od pewnego czasu strasznie chodzi za mną połączenie jagodowego i turkusu.
Poniżej 2 zestawy z etniczna tuniką.


tunika- Pepco



wersja jasna:

tunika
paszmina- nie pamiętam, widziana tu
płaszcz- Zara Woman, sh
pierścięn dynastii Ming- od mamy(old),
spodnie- % ś.p. Galeria Centrum(mam je od ogólniaka(!)

wersja ciemna:

tunika
paszmina -j/w
czarny kardigan- %Mark&Spencer,.uk, mam go 10 lat i wciąż wygląda jak nowy!
szorty- % ś.p. Galeria Centrum
magiczny pierścień z akwamaryną- od mamy
torba- %Rezerwat(old)
baleriny-%Pieces, .dk, widziane też tu


Gdzie: Praca
Poziom wygody i samopoczucia podczas noszenia: 10/10

*Mordag- (czyt. moasdej)- dzień mamy, żaden tam Dzień Morsa:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz