poniedziałek, 23 kwietnia 2012

Dzień Św. Jerzego

Na świętego Jerzego
Kwietniowego dnia dwudziestego trzeciego
Z książką pod pachą
I różą w zębach
Szedł sobie ulicą dziarski Hiszpan*



kardigan- sh, tu
pasiak/stiped tee- %F&F, tu
bokserka/black tee- % mng,.dk
jeansy- sh
naszyjnik/necklace-%REzerwat, tu

*Z przegenialnego bloga  dowiedziałam się o cudownej tradycji kultywowanej w Hiszpanii.
Dniu Św. Jerzego, dnia 23go, kiedy to Hiszpanie obdarowują drogie im osoby książką i różą.
Ach, jak by było cudownie przenieść to na domorosły grunt, choćby w kameralnym gronie!
A korzyści przy tym byłoby co nie miara!
Dla księgarni, kwiaciarni, samopoczucia obdarowanych... 
A propos książek więc.Komu jak komu, ale Wróbelkowi odmówić nie mogę!

O moim czytaniu więc słów kilka:

O jakiej porze dnia czytasz najchętniej?

Kiedyś wieczorem, ale obecnie rozłażą mi się wtedy litery i rozjeżdżają z prędkością światła. Wieczorem książka to najlepszy usypiacz. W wolne dni-rano, jeśli dziwnym trafem zegar bio lub inny bies przestawi na wczesną porę bieg.

Gdzie czytasz?

W domu (w łóżku). Poza czterema ścianami za dużo mnie odciąga, aby się na czytaniu skupić- a to ciekawi ludzie do obserwacji np.w komunikacji miejskiej, a to piękno przyrody. Będąc jednak często w ruchu, nie sposób na czynności raczej statycznej jak czytanie się skupić.

W jakiej pozycji najchętniej czytasz?

Leżąca z podparciem lub bez.

Jaki rodzaj książek najchętniej czytasz ?

Lubię krótkie formy. Opowiadania, poezję. Oszczędność, wieloznaczność, zabawę słowem.
Różne rzeczy wciągają, do różnych potrafię wracać(dla małża szkoda życia na czytanie drugi raz tego samego)
Bywa, że czytam coś naprawdę długo, bo tak mi się podoba konstrukcja, brzmienie, sens czegoś co czytam, że delektuję się tym mieląc zdania w głowie, rozsmakowując się w słowie, czym strasznie drażnię małża-praktyka z zamiłowania i wykształcenia. On nie może pojąć jak coś można tak długo czytać.
Ale jak trzeba było, certyfikat kursu szybkiego czytania mam, i używać owych metod potrafię (choć nie lubię, o czym mowa powyżej)

Jaką książkę ostatnio kupiłaś/dostałaś?
 
Dostałam w prezencie najnowszego Zafona-Więzień Nieba. Ale nie wiem czy do niego szybko zajrzę.
Wprawdzie Cień Wiatru połknęłam, ale pisanie wciąż o tym samym mało ciekawe mi się zdaje, a sam Zafon zrobił się trochę jak..Coelho.

Co czytałaś ostatnio

Polkę Gretkowskiej i Listy na wyczerpanym papierze
Obiecałam sobie kiedyś, że nie wcześniej niż sama będę "błogosławiona", zajrzę na gretkowskie pola przemyśleń . Nie poraziła. Nie zaszokowała. Nie zachwyciła. Tyle, że wymyśliła i pierwsza to sprzedała.
Za to listy-przecudowne, przemoczone emocjami.Choć mam mieszane uczucia, kiedy ktoś wydaje coś tak intymnego do użytku publicznego, mimo że adresaci i nadawcy już dawno w innym świecie, to jest trochę jak przestępstwo i rzecz społecznie nieakceptowalna-czytanie cudzych listów...i to JAKICH!

Co czytasz obecnie? 

Tendencyjnie- poradnik ciążowy i rozwój i pielęgnacja dziecka.

Używasz zakładek czy zaginasz ośle rogi?

Żadnego zaginania. używam czego się da i co jest pod ręką.

E-book czy audiobook?

Co za czasy nastały...oczy wciąż ślęczące nad świecącym ekranem?!
E-book do tej pory narzucał ślęczenie w często niewygodnej pozycji przedekranowej, ale nastała era czytników..kto wie, może kiedyś. Ale mimo wszystko uwielbiam zapach, dotyk szelest stron żywej materii książkowej. Robiłam parę podejść do audiobooków-niestety nie dość, że jestem wzrokowcem i słyszane słowo bez wizji nie działa na mnie zupełnie, to jeszcze jest to mało praktyczne- w samochodzie nie ma jak się skupić, a w środkach komunikacji miejskiej bądź w ulicznym gwarze czytanie często nie może się przebić, takie są osiągi miejskich decybeli. A ja swój słuch szanuję, to jedno z moich podstawowych narzędzi pracy, i dla lepszej słyszalności podkręcać na maksa volumu nie będę. Czy ktoś ma podobne spostrzeżenia?

Jaka jest twoja ulubiona książka z dzieciństwa? 

Wierzcie lub nie- od dziecka chciałam zostać...ginekologiem lub seksuologiem.
Na ogólnodostępnej półce znalazłam "Seks w kulturach świata" prof Lwa-Starowicza. Bardzo merytoryczna publikacja naukowa o tejże tematyce. Poza tym uwielbiałam obraz i godzinami przeglądałam wielokrotnie liczne w domu albumy o różnej tematyce:od malarstwa i sztuki po historię kinematografii polskiej i światowej.

Którą z postaci literackich cenisz najbardziej?

Pod tym względem-jestem niestała w uczuciach i szybko zapominam tychże.

Ulubiony cytat związany z czytaniem lub w książce znaleziony:

Jestem maniakalna zbieraczką cytatów i zdarza mi się zapisywać cudze myśli.
Jest więc tego dużo.
W tegoroczny kalendarz wpisałam sobie ten:

"Świat jest księgą- kto nie podróżuje, czyta tylko jedną stronę". 
Św. Augustyn
  Do"książkowej" spowiedzi zapraszam:
Grandę (gdzie się podziewasz?!?):/

Another Day, Another Way




4 komentarze:

  1. bardzo podoba mi sie stylizacja z zoltym szaliczkiem!Kocham ksiazki wiec chetnie wezme udzial w zabawie jak znajde chwilke.
    Stan ''blogoslawiony'' ci sluzy:-)!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny ten różowy sweterek ;)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Nieźle zaczęłaś jako dziecko;)
    Co do Zafona i Gretkowskiej mam identyczne odczucia.

    Poza tym też mam chęć na różowy kardigan!

    OdpowiedzUsuń
  4. Kochana Sigrun! Po pierwsze i najważniejsze primo, to gratuluję sublokatora!!!:) Wielkie to szczęście i ekscytacja. Trochę mi się znikło z Internetu, ale ogólnie to świecie rzeczywistym prosperuję;) Książkami wieloma obdarowałam ostatnio moją bibliotekę z dzieciństwa, z której wyczytywałam wszystkie książki. Może teraz ktoś wyczytuje moje i chwała, bo ja już ich nie chcę trzymać na uwięzi.
    Co do quizu: 1) czytam jak mam czas i ochotę 2) w miejscu gdzie mnie ta ochota najdzie 3) raczej nie na stojąco 4) czytam prozę i literaturę popularno-naukową 5) niestety kupiłam "sztukę umiaru", żałuję głęboko, że złamała zasadę niekupowania i to jeszcze tak niefortunnie 6) Magdaleny Samozwaniec to i owo (apropos to mi się Polka podobała, naprawdę ciekawa książka) 7) na ten moment nic nie czytam, bo jest sobota i są wysokie obcasy;) 8) ośle rogi - to tak, jakby śmieci rzucać na podłogę, absurd 9) audiobook codziennie - w samochodzie i przy czynnościach odmóżdżających, przypominam sobie dzieciństwo i odświeżam kryminały Christie;) o kindlu sobie cicho myślę i niebawem mam nadzieję sprawić, genialny wynalazek 10) dużo ich było, dużo świetnych, nie chcę wytykać palcami 11) nie cenię postaci literackich, bo to wszak tylko wymysły;) 12) "przychodzi nam to szczęście, kiedyśmy się stali na nie obojętni" (koniec) Ściskam Cię serdecznie i życzę dużo szczęśliwości i energii! Będę sobie tu czasem wpadać i podpatrywać! Pozdrawiam, Granda

    OdpowiedzUsuń