sobota, 10 września 2011

Dolina Motyli

Jednym z bardziej przyjemnych i uroczych miejsc na Rodos jest Dolina Motyli,  po grecku Petalodues. Jest to jedno z 3 miejsc na świecie, gdzie zbierają się motyle. Jako wielka motylofilka nie mogłam sobie darować odwiedzenia jednego z nich.
Sama dolina, mieszcząca się w środku spalonej słońcem wyspy od podnóża zachwyca intymną atmosferą, gdzie wspaniale można się zrelaksować i odetchnąć od gwaru i skwaru, gdyż dzięki zalesieniu i zieleni wokół, nie czuć prawie upału i gorąca. Jest tam wiele wiszących mostków, po których można przejść nad wodą, wodospadów, strumyczków, skał omszałych, dziwny drzew, małych jaskiń, a dookoła wszędzie a to siedzące a to lecące motyle (na szczęście w połowie września jeszcze jest ich naprawdę sporo). Nasunęło mi się skojarzenie z pradawną puszczą albo lasem znanym z bajek. I ten ZAPACH, wyczuwalny od pierwszych chwil i nasilający się w miarę zanurzania się w czeluść doliny podczas powolnej wspinaczki do góry. 
Ambra. Słodka. Piżmowa. Orientalna. To ona przyciąga "motyle", którymi są ćmy niedźwiedziówki. Kiedy siedzą na listkach, pniach drzew, czy omszałych głazach wyglądają niepozornie, mają bowiem ciemne zewnętrzne strony skrzydeł w jasne pasy. Kiedy jednak wzbiją się do lotu w powietrzu robi się czerwono...gdyż ich wewnętrzna strona skrzydeł ma taki właśnie kolor.
Po podejściu, na szczycie czeka piękny widok na zachodnią cześć wyspy i orzeźwienie w klasztorze, gdzie przy dźwiękach niezmordowanych cykad starsze panie serwują domowe specjały i trunki. 
Ilekroć pomyślę o tym miejscu na Ziemi, przywołując w pamięci obrazy, ogarnia mnie spokój i energia i czuję zapach posmarowanych ambrą nadgarstków.
Zresztą..oceńcie sami ;)










 Ćma niedźwiedziówka w  zbliżeniu z rozłożonymi obiema parami skrzydeł

 Ta roślinność nasuwa mi skojarzenia o odległych epokach geologicznych

I nawet wc tematyczne;)

p.s. Na wyspie podobało mi się jeszcze to, jak dba się o turystów. Parkingi do atrakcji turystycznych: BEZPŁATNE. Toalety: BEZPŁATNE. Dojazdy świetnie oznakowane. Żadnych tzw. opłat klimatycznych.

4 komentarze: