Mam taką nieszkodliwą przypadłość. Kolekcjonuję oglądanie filmów z tym miastem w roli głównej lub tła.
O północy w Paryżu dzieją się dziwne, fascynujące i magiczne rzeczy...
sukienka / dress- % Pretty Girl
sweter - % Makalu
legginy- % Cocomore
balerinas - % Ray, tu
bag- sh, tu
Gdzie: kino z Małżem
Uwielbiam tę piosenkę. W niezmienny sposób porusza we mnie najczulsze nuty.
a ja się wybieram, wybieram i wybrać się nie mogę;) uroczo wyglądasz!
OdpowiedzUsuńParis, Paris... oj jak dobrze Cię rozumiem, uwielbiam to miasto, jego klimat, czar Montmarte, cudowne dzieła Rodina...
OdpowiedzUsuńmasz super sukienka
Ja też uwielbiam filmy, których akcja toczy się w Paryżu, chociaż po 2 wizytach w tym mieście średnio je polubiłam - zwłaszcza psie kupy (czytając o nich w książkach myślałam, że to przesada lub żart) mogą człowieka dobić - trzeba mieć oczy szeroko otwarte, bo one są wszędzie!
OdpowiedzUsuńPo prostu świetnie.
OdpowiedzUsuńAle jesteś kobieca!
OdpowiedzUsuńkolorystycznie swietnie choc fason tuniki nie należy do moich ulubionych.
OdpowiedzUsuńMagia Paryża, przywróciłaś mi wspomnienia, pięknie wyglądasz...
OdpowiedzUsuń