To jeden z tych kolorów, które mi leżą jedynie w dodatkach. Nie czuję się dobrze "all red". Dlatego przemycam go, ostatnio coraz śmielej, w dodatkach. Ponoć pasuje każdemu, kobiecie dodaje wdzięku, seksapilu, pewności siebie... choć sztuką jest dobrać właściwy odcień. Bo to kolor wymagający. Pełen pasji, namiętności, agresji.. Kolor krwi, seksu, przemocy, życia.. Czerwień kusi, pobudza zmysły. Mimo wszystko, trudno jej się oprzeć. Tak jak magii świata widzianego oczami Kieślowskiego..
uwielbiam takie mozaiki zdjęciowe! :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajna kompozycja zdjęć.
OdpowiedzUsuńco do dodawania czerwonego - uwielbiam mieć pomalowane paznokcie u stóp na czerwono :)
pozdrawiam
oczywiście, regularanie zaglądam na forum Wystarczająco Dobra Pani Domu :)
OdpowiedzUsuńpięknie :)a ta bluzeczka to raczej malinowa ale wygląda na twarzową :)
OdpowiedzUsuń