Following The White Rabbit
I fell down through the Hole
to the unknown Land of White Mystery
right there to the bottom of my soul
Niestety co dla jednych piękne, innym przysparza problemów natury komunikacyjnej. Matrix i Kraina Czarów w jednym. Spowita w śnieżną barwę, wtapiam się w natury zimowe oblicze. Wszystko łapką królika nakryte. W ciepłych objęciach angory jak puch miękkiej kąpią się wyrzuty sumienia.
Alice in Winterland
otulacz niczym królicze futerko/warn white thing - sh
golf/woolen/angora turtleneck - sh + DIY(wstążki góra/dół)
torba/bag- H&M, sh Czerwonego Krzyża, .dk, tu
parka - VeroModa, .dk (old)
spodnie/trousers- Real, tu
czapa/cap- vintage, po tacie, tu
kolczyki/earrings- jubiler, tu
Gdzie: Praca, zimowy spacer
Poziom wygody i samopoczucia podczas noszenia: 10/10
Cudna narzutka!W ogóle wyglądasz tak przytulnie:)
OdpowiedzUsuńNarzutka śliczna i ciekawe te wstążki...pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńale cudny golfik, taki mięciutki, delikatny i te kokardeczki... no po prostu rewelacja!!! narzutka też niczego sobie
OdpowiedzUsuńIn Winterland i w dodatku w Rosji, albo co najmniej na obrzeżach, mam wrażenie :) Bardzo mi się podoba :D
OdpowiedzUsuńSuper otulacz!:)
OdpowiedzUsuńnikosview
Matrix i Kraina czarów to chyba najtrafniejsze określenie zimy, jakie słyszałam :D
OdpowiedzUsuńBardzo podobają mi się te przypinki na płaszczu i broszka na czapce.
OdpowiedzUsuń