wtorek, 21 grudnia 2010

Julemøde

Julemøde (jul-święta bożonarodzeniowe, møde-spotkanie;  czyt. julemüle) - skandynawskie spotkanie około-świąteczne w gronie współpracowników, znajomych lub przyjaciół, by złapać świąteczną atmosferę lub załapać się na darmowe jedzenie, tudzież prezenty/premie, etc. Pomijam aspekt towarzyszącym temu często napojom wyskokowym i hucznym kontynuacjom tychże spotkań na parkiecie (w inne miejsca nie wnikam). U nas zwane potocznie "śledzikiem". 
Moje julemøde miało jednak na szczęście bardzo spokojny, rodzinny i prawdziwie świąteczny charakter. Ukoronowaniem był oczywiście ris ala mande i śpiewanie skandynawskich kolęd.

W święta lubię łączyć klasyczne barwy: czerń, biel oraz ich mieszankę czyli szarości i doprawiać je szczyptą rozgrzewającej czerwieni, najlepiej w kształcie serca.






koszula-body/shirt-body- no name, tu
skórzane bolerko/leather blazer-Vero Moda, sh
wełniane bermudy/woolen bermudas- outlet,.dk
legginsy/leggins- no name, tzw. "kryzysowy" sklep
pasek/belt- z szafy mamy, tu
naszyjnik/necklace- Pepco, tu
kozaki/boots- nr.9 z listy

Gdzie: Julemøde w pracy, Julemøde z przyjaciółkami
Poziom wygody i samopoczucia podczas noszenia: 9/10

Another Day, Another Way

 
 
 

4 komentarze:

  1. Nie lubię tej długości spodni, za to uwielbiam czerwone akcenty :)
    W IKEI pracujesz, czy jak?

    OdpowiedzUsuń
  2. Biurowa@Nie lubię tej długości..jak ejst ciepło.Te spodnie są wyjątkiem, świetnie skrojone, z super mieszanki,pięknie się układają.Poza tym nie zawsze można i wypada odsłaniać pół uda w szortach, a te są świetną alternatywą:)a IKEA to nie jedyna skandynawska firma..;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajnie wyglądasz:) Tez lubie lączyc rzeczy pozornie do siebie niepasujacych;)

    OdpowiedzUsuń